| Artykuły 2023-03-23 - "Kant" kadłuba - jaki ma sens? 
 Nie wszystkim się podoba ten nowy trend w designie kadłubów nowoczesnych jachtów zwłaszcza regatowych oceanicznych ale i turystycznych nawet  tych nie największych. Czy, i jaki ma  na sens to załamanie na owrężu kadłuba ( rendering Focusa 30), czy stoi za tym to tylko   moda.
 
 Argumenty za "kantem" przedstawiłem na poniższym rysunku. Oprócz owręża takiego kadłuba liniami przerywanymi  przedstawiono hipotetyczne obrysy owręży kadłubów "gładkich": pierwszy wyprowadzony płynnie z linii części dennej kadłuba bazowego (z kantem), oraz kadłuba o tej samej szerokości  co kanciasty, mniej więcej identycznej wyporności . Jak widać pierwszy wariant nieuchronnie powiększa szerokość jachtu (Bg1),   drugi natomiast prowadzi do zwiększenia zanurzenia kadłuba i zwężenia szerokości wodnicy (Bwl2).
 
 Takie ukształtowanie przekrojów poprzecznych ma pewne zalety. Redukuje opory zwłaszcza na słabych wiatrach (przy mniejszych prędkościach), gdy przeważają te pochodzące od lepkości wody (opory tarcia). I to jedyna przewaga takiego "gładkiego" kadłuba.
 
 Gdy wieje silniej, jacht się przechyla i wtedy sytuacja się zmienia (rys. b). Środek wyporu (Sw) kadłuba "z kantem"  przesuwa się bardziej na zawietrzną niż "gładkiego" (Sw2), Rośnie ramie momentu przechylającego GZ, zatem jacht może nieść więcej żagla. Ważne to zwłaszcza w przypadku jednostek sportowych, zwiększa bowiem szanse na wejście  ślizg, osiągając  go (przekraczając barierę prędkości granicznej w żegludze wypornościowej) przy mniejszej prędkości wiatru. Możliwe to jednak pod warunkiem, że jacht jest odpowiednio lekki, o czym świadczy  jego  tzw. wypór względny, czyli stosunek wyporu V do długości    linii wodnej Lw ( V/ Lwl^3).  Współczesne jachty budowane z kompozytów spełniają to kryterium  z łatwością.  Ślizgają się więc bez problemów.
 
 W przypadku jachtów do turystyki, które nie muszą, a nawet nie mogą, się ślizgać, bo nie spełniają kryterium odpowiednio małego wyporu względnego, przeważają  inne argumenty  za "kantem". Przede wszystkim  pojemność  wnętrza znacząco większa niż ta, jaką oferuje kadłub "gładki". Również poprawa stateczności przy mniejszych kątach przechyłu trzeba uznać za bonus  nie do pogardzenia.
 
 A co do estetyki, to nadal obowiązuje łacińska sentencja: "de gustibus...".
 
 
 
   
 
 
 
 
 
 
 
 |